www.sinouam.fora.pl

[Ni Ya Chen]

Aiwa- w sumie to nadal nie wiem, czy pojadę jutro po tę wizę, bo mam się zabrać z ojcem koleżanki, który jeździ czasem służbowo, ale... On sam nie wie czy na pewno jutro jedzie:). Tak że okaże się może rano, a zanim dosłałabyś mi papiery (zresztą- trochę strach powierzać poczcie tyle dobra ) -słowem chyba i tak byśmy się nie zgadały.

Co do limitu bagażu - trzeba patrzeć na wszystkich przewoźników, bo np. Air China maja bodaj 5 kg podręcznego, a u innych jest czasem więcej. Zeby nie było, że trzeba będzie zostawić coś na lotnisku przesiadkowym.

No i jak Xiach? Ja sprawdzałam właśnie Air China: 20kg i 5kg podręcznego, ale jeszcze poszukam i zadzwonie do biura, gdzie miałam kupowany bilet, zeby zapytać. Ciekawe czy też jest możliwość podwyżki limitu dla studentów.

[dong ruo ying]

powiem wam co ja wiem - jak sie ma dolary, to z dolarów przeliczaja na yuany, a jak sie ma euro, to sie je najpierw na dolary przelicza a potem na yuany, wiec lepiej miec dolce. hainan airlines ma bodajże 20+6 kg bagażu, a za każdy kilo nadbagażu 20 euro.
Monika, ja tam bym się na twoim miejscu pytała uniwerku i kanfucjusza bo nie ma sensu żebyśmy ci dawali "dobre rady", zawsze może się zdażyć, że właśnie u ciebie ktoś de facto zrobił błąd.
aiwa, musisz mieć do wizy jakaś miejscówkę, a przecież możesz co chcesz przez internet zarezerwować, pierwszy lepszy hotel i po sprawie; albo tylko spisz nazwę hotelu i adres i zmyśl że zarezerwowałaś. Ja uważam że lepiej nie mówić konsulowi czy innemu chinczykowi prawdy, bo mu się to z formularzem nie będzie zgadzało, a nie o to chodzi, że ma złą wolę, ale o to, że jeśli ktoś nad nim się dowie, że dał ci wizę, a nie miałaś rezerwacji, to go zwolnią (albo rękę utną).

[dong ruo ying]

i jeszcze siacha - ja ci powiem tak, że jak masz ochotę w dalekich chinach mieć swoją ulubioną pościel to bierz, a jak nie- to nie bierz, tam można kupić, a jak coś to przez pierwszą noc też możesz bez pościeli przespać. a kurtkę na zimę to sądzę że ze kupisz bez problemu, przecież zmieścisz się w chiński rozmiar bez dwóch zdań. myślę sobie nawet, ze może uda ci się kupić pradę lub diora za kilka yuanów hehe. Ja kurtki zimowej nie biorę, ale jesienną - owszem. w ogóle pomyśl sobie, że tam wszystko można kupić, tylko trzeba mieć kasę. ( przykładowe 200 dolarów to zdaje mi się jakieś 1600-1800 kłajów, a pepsi w drogiej knajpie kupisz za 12, więc wiesz - trochę trzeba wziąć na start, ale bez paniki;)

[Aiwa]

ha! no i mam kolejny problem1 bo jest podział w tych hainan airlines na różne loty no i z Europy do chin przysługuje mi 30+5kg ale juz z Pekinu do kunmingu tylko 20+5! o ile w stronę do nie bedzie problemu bo odprawe mam w europie to co w strone powrotną?? chyba musze zadzwonic gdzieś...

[Xia Xiaoxian]

Dziękuję wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi, szczególnie Oli Się przyda!
W związku z tym, że odpowiedzi na tak śmieszne i szczegółowe pytania moje udzielane są chętnie, kolejne pytanie do bardziej wtajemniczonych:

- czy w Chinach bez problemu wypłacę kasę z bankomatu? W banku powiedzieli mi że tak, i że jest 4% prowizji.

Pozdrawiam i sie zapytuje, czy jeszcze w Poznaniu dałoby rade jakoś sinologicznie się spotkać na kawkę? Han Yan, czy Ty będziesz jeszcze w Poznaniu?

P.S. Kupiła mi kuzynka przewodnik po Chinach, wydaje się być bardzo fajny. Wydawnictwo Baedeker, w empikach po 49 zł.

[Aiwa]

no ja zawsze chętna na kawę jestem:))

[Han Yan]

leee....czuje, ze zignorowano moje dobre rady i cenne spostrzezenia!
a propos bankomatu, to ja mam identyczna sytuacje jak Ty Siachu ( z tymi 4 procentami, ale za to zazyczylam sobie VISE). niemniej kolega z Warszawy wyplacal i bylo normalnie...mnie w banku powiedzieli, ze najpierw przeliczaja na euro (nie wiedziec czemu) i potem na yuany. Co do cen jest okej, choc kiczu strasznie duzo.
w poznaniu mozliwe, ze jeszcze bede. trudno mi teraz powiedziec. jutro ruszam do miejscowosci, w ktorej urodzil sie Mao. pozdrawiam!

[bajdziol]

aiwa jest w sumie 7 dziewczyn, wiec damy rade z kami bez ciebie...

[dong ruo ying]

zdradzę rąbka tajemnicy, Iwona mi poleciła, że w alior banku można wypłacać pieniądze z wszystkich bankomatów na całym świecie bez prowizji. ja jutro zakładam tam konto:)

[dong ruo ying]

czy ktoś wie może, czy jak się do naszych telefonów włoży chiński starter to zadziała?

[Aiwa]

no jakoś trudno mi sobie to wyobrazić..na pewno musisz mieć zdjętego sim-locka:)
jeśli chodzi o wizy to w pon zawiozę do kuzyna!

[bajdziol]

tak jak ewa wspomniala simlock musi byc zdjety. to podstawa. jednak aby wysylac smsy w krzakach to niestety troche za malo;/ ostatnio udalo mi sie znalezc oprogramowanie azjatyckie do mojej nokii e51. zawiera chinski, japonski itp. no i angielski tez. mozna je wgrac do mojego tel, tylko wtedy nie bede juz mial jezyka poslkiego. telefony ktore my uzywamy maja oprogramowanie przeznaczone dla europy wschodniej z jezykami takimi jak ang, polski, wegierski itp. ja wyjezdzam teraz w srode do anglii i tam sprobuje sie pobawic tym oprogramowaniem i dam znac. asia od wojtka z tego co pamietam kupila se w chinach najtansza nokie z monochromatycznym wyswielaczem kiedys. to tez jest wyjscie...

[Aiwa]

oj właśnie spojrzałam na stare posty i dopiero teraz przeczytałam to co pisałas han yan!!! wybacz!! musiałam jakoś przeoczyć:/ w każdym razie już pewnie jesteś w Polsce i możesz znów podzielić się swoimi spostrzeżeniami:) albo znów wnosze na tapete temat kawy w Poznaniu:) a jeśli chodzi o wize to stanęło na tym że załatwiamy je przez biuro podróży bo nam nie po drodze do konsulatu a cenowo wielkiej róznicy nie ma..

[Han Yan]

jestem juz w domu...chora i bez komorki, ale wciaz bardzo zadowlona z wyjazdu. a propos czy ktos mi moze napisac jakis telefon kontaktowy do nalan? jak tylko kupie sobie nowy numer, to Wam napisze. co do simlocka, to moj kumpel jak byl w chinach to wykupil sobie chinski numer (ktore nawiasem mowiac sa drozsze niz w Pl)i chinczyk sam mu zdjal simlocka i jeszcze bylabym wdzieczna, gdyby ktos mi napisal co dokladnie robimy w sprawie naszego uniwerka?siachu - oswiec! wiza zajme sie, jak sie wykuruje,choc pomysl biura raczej do mnie przemawia...a jak dlugo to zalatwiaja? i ile to kosztuje?

[Xia Xiaoxian]

co robimy w sprawie uniwerku?
Heh, rozowo to nie wyglada, troche ryzyk - fizyk Bylam w dziekanacie i pani mi powiedziala ze powinnismy sobie zalatwic indywidualny tok studiow na jeden semestr. Sa do tego dwie wesole kartki ktore trza uzupenic i bohorodycz musi to podpisac. Ale jej ni ma do wrzesnia, wiec poprosimy nasze drogie kolezanki (+ Bajdziol) o pomoc, co zrobic. Jakos damy raaade.

A czemuz nie masz komorki? Nie mow, ze ktos Ci zakosil swinsko? I coz to za choroba Cie dopadla wstretna

Moje przygotowania do wyjazdu polegaja jak na razie na tym, ze spedzam 24h/dobe z Arturem moim (choc wiem, ze na zapas sie nie da:P) oraz zastanawiam sie jak spakowac dorobek na pol roku w 20 kg (dowiedzialam sie, ze taki mam limit).

Pozdro 666 znad Baltyku!