Autor Wiadomość
bajdziol
PostWysłany: Czw 12:41, 28 Sty 2010    Temat postu:

do dziewczyn co teraz wracaja z chin!
dzwonil do mnie Guojiu i powiedzial, ze wyprowadza sie ze swojego pokoju 1-osobowego teraz do konca stycznia i poszukuje nastepcy. z tego co wiem mieszka na gorczynie. jakby ktos byl zainteresowany to daje namiary na Guojia:

501 168 709

pzdr ze slaska

;D
Aiwa
PostWysłany: Nie 12:29, 17 Sty 2010    Temat postu:

Ale się uśmiałam z własnej głupoty:)) dodam że kiedyś uczyłam sie niemieckiego więc jest to jeszcze śmieszniejsze:)) tak to jest jak ci się w głowie pomieszają jakieś dźwięki (w sensie arbacht bo freit to literówka). To tak jak czasem zamiast kołdra mówię kordła bo tak mi jakoś to w głowie brzmi:) niewaaaażne:)
Xia Xiaoxian
PostWysłany: Nie 8:19, 17 Sty 2010    Temat postu:

nene - nene, nie obgaduj Chengdu tak perfidnie, Ajło! No, i powodzenia na wesołych egzaminach prawniczych!

A tak serio, to stwierdziłyśmy ostatnio z Zochą, że Chengdu o tej porze to idealne miasto dla samobójców - nic tylko rzucić się do skrajnie zanieczyszczonej Fuhe, będąc otoczonym przez gęstą, szaroburą mgłę bez "cienia słońca".
Ale zaćmienie było widać - zrobiło się nagle ciemno, a na niebie pokazała się obręcz dająca po oczach blaskiem swym.

P.S. Nowość z zapierającej dech w piersiach serii "Co u Siachy" - dali mi do pokoju nową współlokatorkę na te dwa tygodnie - z Wietnamu dziewcze tym razem. Very Happy
Chlor
PostWysłany: Sob 14:30, 16 Sty 2010    Temat postu:

germanistką to ja nie jestem, ale chyba bym napisała "Arbeit macht frei" Razz

A propos - kupiłam dziś prawdziwe cudo - żel pod prysznic o nazwie "Blubel", naprawdę ciężko zauważyć, że nie "Bubel"
Aiwa
PostWysłany: Sob 13:38, 16 Sty 2010    Temat postu:

właśnie się zastanawiałam czy zaćmienie słońca w Chengdu różniło sie czymkolwiek od przeciętnej pogody tamże Razz

Ja właśnie też w teorii powinnam mieć wuchte czasu bo na sino mamy teraz praktycznie miesiąc przerwy (sesja właśnie:)) no ale chciało się brać prawo to teraz cierpię i uczę się jakiś głupot w stylu ekonomii:/ Ech

A co do cegły z Muru - no wiesz to nawet fajny pomysłSmile)) Byłaby to historia podobna do niedawnych wydarzeń z Polski czyli kradzieży napisu "Arbacht macht freit"Smile))
Xia Xiaoxian
PostWysłany: Sob 10:03, 16 Sty 2010    Temat postu:

Jesteście naprawdę kochanymi koleżankami, że sobie nie życzycie dzieł zebranych Mao Z. czy też cegły z wielkiego muru!
Ja zaczynam właśnie sesję, i polega to na tym, że mam więcej czasu na łażenie po sklepach i imprezy. A jutro wbija Ming z siostrami swemi dwiema, zabieram je na słynne czengdowe xiaochi i oczywiście na herbatę, mniam!

P.S. widziałam zaćmienie słońca wczoraj! ha! (słońce w Chengdu - łał)
Chlor
PostWysłany: Pią 20:08, 15 Sty 2010    Temat postu:

to jak już tworzymy list do Gwiazdora to ja chyba też bym chciała coś spożywczego. Dobra przyprawa rzeczywiście nie jest zła, chociaż lajiao akurat mam pod dostatkiem (w przeciwieństwie do Aiwy, nie za bardzo podzieliłam się z innymi swoim zapasem Razz).
Nie wzgardzę też totalnie lanserskim (kotki, krówki, brokat...) cienkopisem 0.35 mm ;]
nalan
PostWysłany: Śro 18:18, 13 Sty 2010    Temat postu: indeksy na broniasa!!!!!

Przypominam ze jutro ostatnie zajecia z broniasem- kto sie wybiera niech przyniesie index i karte egzaminacyjna! calusy 4 all Razz
Aiwa
PostWysłany: Wto 21:09, 12 Sty 2010    Temat postu:

no ja lajiao też sypie do wszystkiego i mimo że dodaję naprawdę odrobinkę to wszystko co jemy z Pawłem jest ostre:)) już nie umiem gotować inaczej:))
Xia Xiaoxian
PostWysłany: Wto 16:20, 12 Sty 2010    Temat postu:

Tej, Ajła, nawet nie wiesz jak się cieszę, bo pewnie mi teraz nie uwierzysz, ale to właśnie miałaś mniej- więcej ode mnie otrzymać! Tylko nie wiem czy o tak banalnym lajiao też bym pomyślała. ^^
Ja wysłałam z tydzień temu paczkę 15 kg do domu, coby mieć miejsce w walizce na wuchte przypraw, herbat i innych bajerów które powoli gromadzę. W ogóle uzależniłam się od lajiao, nie wyobrażam sobie bez niego życia <3

Do zobaczenia wkrótce w Poznaniu, o jaaaaaaaaaaaaaa Very Happy
Aiwa
PostWysłany: Wto 10:53, 12 Sty 2010    Temat postu:

Tej wymyśliłam co bym chciała z Chin (jeśli propozycja aktualna:D) - przyprawy!! może to być wyzwaniem dla was ale jakby się udało jakieś fajoskie orientalne przyprawy skołować to byłabym baaaardzo szczęśliwa:)) i jakby było tradycyjne lajiao to super bo mi się kończy:/
Dacie rade?? Pliiiis:)))
Han Yan
PostWysłany: Pon 12:25, 04 Sty 2010    Temat postu:

no nasza wigilia mozna powiedziec byla miedzynarodowa - wraz z japonka, niemcem, kimem i oczywiscie monia i misia poszlysmy na hot pota, ktory okazal sie super smaczny Very Happy nie zabraklo rowniez czytania Biblii, dzielenia sie oplatkiem (chinole byly zszokowane Wink, a pozniej alkoholu i niedzwiedzich czapek. jednym slowem bawilismy sie dobrze. w swieta tradycyjnie odbylo sie karaoke, we wczesniej wspomnianym gronie, a sylwester....hehe.....chyba nawet australia nie zaczela swietowac go wczesniej niz my Very HappyVery HappyVery Happy
ale sluchy mnie dochodza z Polski, ze super sylwester mial sie odbyc w Poznaniu?
ja wracam 30 stycznia Very Happy a misia juz 13 stycznia! za 9 dni!masakraaa
Xia Xiaoxian
PostWysłany: Pon 11:50, 04 Sty 2010    Temat postu:

biało? ja też chcę!
U mnie przyznam, było super, zasiedziałam się trochę ponad programowo w Yunnanie i nie wiem czy mi teraz kasy starczy na zwiedzanie Pekinu, chyba będę musiała naruszyć moje żelazne stypendialne zapasy gotówki Razz
Ale nie będę się tu jakoś specjalnie produkować, odsyłam na mojego "bloga", bo tam opisałam wyprawę (malamadziaduzechiny.blox.pl).

Zaznaczam też, że wkrótce wracam (5 lutego) i już odczuwam radość na myśl o przekroczeniu progów HCP i spotkaniu z wami oraz pożarciu bochenka normalnego chlebka z serem żółtym, mniam.
Aiwa
PostWysłany: Nie 11:38, 03 Sty 2010    Temat postu:

Ej jak tam swięta i Sylwester?? czekamy na opowieści!!!! U nas biaaaałoooo:)))
Han Yan
PostWysłany: Pon 11:49, 21 Gru 2009    Temat postu:

no musze do ming napisac....az mi sie snila dzisiaj. a co do harbinu, to pisalam do magdy stoszek - pisze, ze maja w centrum miasta okolo minus 30, a ten caly festiwal jest na wyspie, gdzie nie ma zabudowan i ciagnie od rzeki :]
w szanghaju dzisiaj zimno....brrrr......a w klasach nie ma ogrzewania (nie zeby gdzie indziej bylo).
szkoda z Wasza wigilia, ze tak nie wypalila...ale tak szczerze. to ostatnio pomyslalam, ze nas wraca tylko 4 osoby w lutym do polski - grupa z szanghaju i siacha...tak skromnie jakos...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group