www.sinouam.fora.pl
forum studentów sinologii UAM
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.sinouam.fora.pl Strona Główna
->
Forum sinologiczne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
Forum sinologiczne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Bao Weilun
Wysłany: Czw 10:10, 09 Paź 2008
Temat postu:
/wygrzebane na stopklatce/w kinie Muza 100 lat i 100 filmów/ kiedy jakiś Enemef?
jisas, to już nowy, porąbany rok studencki od kilku dni
a w sieci informacje o kolejnej adaptacji Szekspra w wykonaniu Julietty Taymor (tej pani odpowiedzialnej za
Across The Universe
), która brała się za Willa w
Tytusie Andronikusie
- produkcji, jaką mój psor od łaciny i kultury antycznej określił mianem "dość ekscentrycznej adaptacji"
) tym razem znów tak będzie, bo już wiadomo że główna rola męska będzie główną rolą żeńską:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=49412&skad=newsletter
no i te Hawaje......
no ale to jeszcze nic - lepszą nowinę można usłyszeć od Shyamalana, który przestał topić kobiety w błękitnej wodzie (stary indyjski zbereźnik
i chce kontynuować swego
Niezniszczalnego
, którego bohater, jak może pamiętacie, tylko wody się boi:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=49385&skad=newsletter
ale to wciąż jeszcze nic - bo coś czuję, że tekst Tarantino, iż robi "western o Holokauście" jest wam jeszcze obcy, a więc uwaga -
Inglorious Bastards
(w obsadzie boski Brad Pitt hehe):
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=49404&skad=newsletter
moja osobista opinia - nareszcie western z udziałem Tarantino, który będzie można zrozumieć (tzn słowa, bo o treści lepiej nie wspominać - już widzę sekwencje "nieprzewidywalne" musicalowe sekwencje z Bradem i resztą kompanii nucącą szlagiery w rytm "bestialskiej" rzezi)
to do kina czy na film?
ach, jednak może być jeszcze dziwniej. Otóż Steven Seagal planuje kolejnego...
Liberatora
. Spokojnie, dotąd były tylko dwa. Tym razem akcja ma się dziac w kosmosie. Ktoś też widział "W stronę słońca" i uważa, że Seagal to patologia? W sumie niedawno widziałem jeden ze starszych filmów z tym, ekhem, aktorem, i nie było tragicznie, ale nowe produkcje oferować mogą jedynie sapiącego pana, który za wiele już się nie rusza - ot młuci wrogów ot tak, rączką albo nóżką...
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=49275&skad=newsletter
ech, nie mam już siły pisać o "połączeniu
Helikoptera w ogniu
z
Dniem niepodległości
... kino zaczyna przypominać jakiś koszmar wzięty żywcem z box office'u.... :-/
Bao Weilun
Wysłany: Czw 12:06, 25 Wrz 2008
Temat postu:
w kinie Muza 100 filmów na 100 lat kina Muza, hm - i ani jeden nie jest chiński...,choć niby ten Wietnam, a wiadomo - Wielkie Chiny powinny byc wieksze...
Był do wygrania nawet karnet na takie coś
)
http://www.stopklatka.pl/imprezy/impreza.asp?ii=4996
Z kolei wciąż do wygrania pretekst do pojawienia się w naszej skundlonej stolicy - wejściówka na "Cesarzową i wojowników", kolejne kostiumowe nieporozumienie, wielka koprodukcja, lecz niewielkie dla Polaków nazwiska, pomijając Donnie Yena:
widziałem niedawno w empiku "Sztukę wojny"... może to też zekranizują?!? Ważne, że powstanie "ważny i potrzebny" film o Konfucjuszu...
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=49020&skad=newsletter
Bao Weilun
Wysłany: Pon 15:31, 11 Sie 2008
Temat postu: Osobny temat?
Być może, bo to temat o TEJ OLIMPIADZIE, ale że jak zawsze wybieram filmowe ujęcia, wciąż pasuje tutaj
Niestety albo stety, w kinie sprawa olimpiady nie dzieje się w tematyce olimpiady, lecz sprawy Tybetu, praw człowieka
Warto wiedzieć, bo to w końcu bliskie nam (tzn europejskie):
Bagiński otrzymał zlecenie na wykonanie pewnej animacji, dotyczącej bardziej 'ciemnej' strony Olimpiady - niestety premiera odkłada się i odkłada, a chciałoby się zobaczyć te trupy....i ich złote zęby przerabiane na medale:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=47802
fińskiego dokumentalisty Chińczycy nie chcą na Olimpiadzie w Komisji, chyba nie trzeba zgadywać dlaczego - artysta kręcił nie o tym, co trzeba:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=47915&skad=newsletter
żeby zakończyć pozytywnie, informacje o poświęceniu Jackiego Chana:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=47800
ładne fotki z otwarcia, ktoś to oglądał (w sieci porównania do Olimpiady w Berlinie w 1936
hehe
Bao Weilun
Wysłany: Śro 19:52, 06 Sie 2008
Temat postu: Wiedziałem, że to dziwny dzień, albo i nie
- od momentu, gdy w Media World wzięto mnie za złodzieja. Przeklęci Włosi nie mówią po angielsku i było.... hm, dziwnie
Dziś urodziny Mitchuma (chyba pośmiertne bo by pan miał ponad 90?) a w sieci nowinka o nowej hiper-super produkcji chińskiej. Oczywiście ChRL umie zawsze zaskoczyć, zwłąszcza z okazji 60-lecia, tym razem biografizuje Konfucjusza:
za scenariusz odpowiada ten sam pan co za wspomniany wcześniej "Red Cliff", producent z wyższej półki, a w głównej roli może zagrać nawet Chen Daoming (Król Qin z "Hero" Zhanga Yimou)
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=47819&skad=newsletter
jeśli to będzie dobry film, proszę wbić mi emo-kołek w serce, może umrę...
Bao Weilun
Wysłany: Sob 10:16, 12 Lip 2008
Temat postu: chiński wstyd i cenzura
wstyd chińskiej kinematografii
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=47123&skad=newsletter
Po czymś takim można powiedzieć, że Chińczycy animowanych hitów nie potrafią skręcić - już lepiej ma się nawet kino koreańskie, które wypuściło "Wonderful Days" czy "Oseam" (pierwszy polecam fanom niezbyt ambitnego sci-fi o dużym budżecie i klimatach GITS - trochę to twierdzenie naciągane;-) drugi jest odpowiedni dla miłośników "Grobowca świetlików", "Powrotu do marzeń" i innych, w których w sumie brak dosłownej przemocy, takich obyczajowo-zdramatyzowanych smętów)
To trochę po chińsku, i ciekawa informacja - Sacha Baron Cohen czyli filmowy BORAT zagra Sherlocka Holmesa u Guya Ritchie (PRZEKRĘT). Jesteście w szoku? To zobaczcie kto jeszcze w obsadzie:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=47104&skad=newsletter
bajdziol
Wysłany: Pon 19:59, 30 Cze 2008
Temat postu: to już koniec czerwca, a w sieci RED CLIFF
John Woo - znacie tego pana? (wyjechał z Hogkongu gdy Pachnący Port wrócił do Chin i zaczął się produkować na Zachodzie, m.in. w kontynuacji MI), no więc tenże wlk reżyser pracuje nad czymś, czego byście się po nim mnie spodziewali - smaży chiński fresk historyczno eeeee baśniowy? wuxia to to chyba będzie, jak zwykle, zresztą Chow Yun-Fat po to tu chyba jest... zresztą kiedyś, w starych dobrych czasach, etatowy aktor gangsterskich baletów Mistrza Woo, np pierwsza chińska gejowska gangsta "The Killer" (Asia już wie, czego nie oglądać ^^)
nazwiska obiecujące - i niech nikt mi nie mówi, ze Tony Leung się nie nadaje, że to niby aktor do ról współczesnych, bo całkiem dobrze mu wyszło w "Popiołach czasu", że o pierwszej części trylogii Zhanga nie wspomnę.
Ja tu kadzę, a pewnie chcecie zobaczyć choćby trailer:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=46494&skad=newsletter
czemu Red? Bo "Red Sorgum" i "Raise The Red Lantern"
Bao Weilun
Wysłany: Wto 15:10, 24 Cze 2008
Temat postu: KĄCIK SKOŚNEGO KINOMANIAKA
cóż, z zarządzenia admina przypada mi tu grać pierwsze skrzypce i informować o kinie, o nowościach, o krwawościach itd
żeby nie być gołosłownym informacje na dzisiejszy dzień:
dziś 72 urodziny obchodzi Andrzej Kostenko, operator filmu Polańskiego "Ssaki" (ostatni krótkometrażowy film reżysera, zrobiony po cichu i za prywatne pieniądze)
a że to forum sinologów, chińska wieść newsletterowa ze stopklatki, doskonale udowadniająca tezę, że chińska cenzura wciąż trzyma fason:
SARFT (State Administration of Radio, Film and Television) w końcu pozwoliła twórcom filmu "Shanghai" na zdjęcia w Szanghaju. Od kilku miesięcy autorzy filmu starali się o te prawa, ale SARFT uznała, iż film zawiera "zbyt wiele scen z konsumpcją opium oraz prostytucją". Do tego czasu twórcy wybudowali scenografie w Tajlandii i Londynie, krecą tam od kwietnia i trudno powiedzieć, czy się zdecydują na zdjęcia w Szanghaju, zwłaszcza iż SARFT stawia ostre warunki - zmiany w scenariuszu i usunięcie słowa "Shanghai" z tytułu pod jakim film będzie dystrybuowany w ChRL, albo nawet i ze wszystkiego
Ale ja tu o prawach, a czym jest sam film? Produkcją, jakiej nie wypada przegapić. W obsadzie muza Zhanga Yimou Gong Li, znany z amerykańskich produkcji o Japonii Ken Watanabe, mistrz kina akcji Chow Yun-Fat, znana z "Babel" Rinko Kikuchi, John Cusack (jeśli ktoś nie kojarzy - pisarz z "1408"). Scenariusz napisał Hossein Amini, reżyseruje Mikael Hafstrom ("Zło", "Wykolejony"). Co się będzie działo z produkcją Weinsteina, nie wiadomo. Jedno jest pewne - chińska cenzura raczej będzie miał z nim jeszcze kłopoty
)
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin